piątek, 27 stycznia 2017

Cudowny świat baśni cz.1

Prawdopodobnie każdy z nas w swoim dzieciństwie spotkał się z baśniami. 

Czytali nam je rodzice, dziadkowie, panie w przedszkolach i szkołach.
A jeśli nie, to dotarliśmy do nich jako rodzicie. Ogólnie można założyć, że świat baśni jest nam znany.


  Dzieci przeważnie lubią baśnie, choć niekiedy są one mroczne i straszne, jak na przykład baśnie braci Grimm lub smutne i wzruszające, tak jak niektóre utwory Andersena.
Kiedy byłam małą dziewczynka, w czasach głębokiego PRLu, recytowałam treść znanych mi baśni, które czytali mi rodzice. Najbardziej lubiłam, choć ryczałam przy nich jak bóbr, baśń o dziewczynce z zapałkami i brzydkim kaczątku. Bardzo działały na moją wyobraźnię i wrażliwe serduszko,..

Kiedy po latach przeczytałam mojemu wówczas czteroletniemu synkowi właśnie baśń o brzydkim kaczątku bardzo się wzruszył. Płakał rzewnymi łzami i nie chciał  nawet usłyszeć zakończenia, które być może by go pocieszyło... Miał do mnie żal, że przeczytałam mu tak smutną opowieść...
Byłam tym zaskoczona, ale doszłam do wniosku, że po prostu jest jeszcze za mały.

No właśnie,  czy zastanawiamy się, po co czytamy właściwie dziecku te utwory?
Dlaczego nam odczytali je rodzice i dlaczego my przekazujemy je kolejnym pokoleniom?

  Nasunęło mi to kilka refleksji i dlatego postaram się zgłębić bardziej  temat baśni .
 Za Bruno Bettelheim spróbuję przybliżyć Wam rolę i znaczenie tego gatunku w życiu naszych dzieci i  nas samych sprzed lat.






Co to właściwie jest baśń?
 Teoria literatury głosi, że jest to utwór epicki, który wywodzi się z ludowych wierzeń;
Opowieść  niewielkich rozmiarów, o treści fantastycznej, cudownej, związanej z wierzeniami magicznymi. Bohaterowie swobodnie mogą przekraczać granice między światem magicznym a rzeczywistym.

Skąd baśń pochodzi?
Najstarsze ze znanych baśni pochodzą z literatury indyjskiej, przez co Indie uznaje się za kolebkę tego gatunku. Bogaty zasób tych utworów zawiera literatura arabska, znane są nam do dziś baśnie z Tysiąca i jednej nocy, które zyskały w Europie dużą popularność w XVIII wieku. Kanon baśni ukształtował się w średniowieczu, kiedy w Europie doszło do przenikania motywów orientalnych i mitycznych. Popularny do dziś dobrze znany jest zbiór baśni braci Grimm oraz zbiór baśni w opracowaniu Christiana Andersena pochodzące z  XIX wieku.

Co niezwykłego zawiera w sobie baśń?
Baśń jako utwór z pogranicza fantastyki i rzeczywistości przepełniony jest silną ludową wiarą w działanie  mocy pozaziemskich i silny wpływ przyrody na życie człowieka. Postaci fantastzcyne cysto przchodzą do świata bohatera, dając mu zadanie do wykonania lub pokazując magiczne rozwiązanie w zaspokojeniu potrzeb.  Często wymierzają karę lub nagradzają. Bohater wchodzi w swoistą relację z nimi, czasem stając się zależny od ich kaprysu i woli.
Bruno Bettelheim, amerykański psycholog dziecięcy, w swojej książce Cudowne i pożyteczne mówi o tym, że baśń pokazuje wewnętrzne problemy człowieka i  sposoby radzenia sobie z nimi.
Istotne jest również to, że baśń zawiera normy moralne, ideały więzi społecznych i wzorce zachowań.

Uporządkowanie emocji
Dziecko rozwijając się wewnętrznie często nie rozumie, co się z nim dzieje. Nie potrafi nazwać stanów i emocji, których doświadcza. Bettelheim uważa, że dla zrozumienia świata  i siebie dziecko powinno mieć jasne wskazówki. Baśń pomoże dziecku wprowadzić ład do świata wewnętrznego, gdyż pokazuje następstwa zachowań zgodnych i niezgodnych z zasadami moralności. Dzięki temu dziecko uczy się, co jest dobre, a co złe i jak w życiu warto postępować.

Uniwersalizm baśni
Baśnie są uniwersalne ( ponadczasowe), gdyż zawarte w nich treści zrozumiane są w równej mierze przez umysł dziecka i dorosłego. Opowiadają o ponadczasowych problemach człowieka, a szczególnie takich, które są bliskie właśnie dzieciom. Lęk przed ciemnością, samotność, smutek, opuszczenie, śmierć z jednej strony, a z drugiej poczucie bezpieczeństwa, pragnienie długiego życia na ziemi, miłość, przyjaźń,  dobro,  pomoc w pokonywaniu trudności i zwyciężanie ich.

Baśnie nie zawsze mówią o tym, że bohaterowie "żyli długo i szczęśliwie", ale pokazują walkę z przeciwnościami losu, które musi pokonać bohater.  Te trudności są w prawdziwym  życiu nieuniknione. Jeśli bohater przed swoim losem nie ucieka i stawia czoło  niespodziewanym bądź niesprawiedliwym ciosom, pokonuje przeszkody,  na końcu odnosi zwycięstwo, otrzymuje swoistą nagrodę.  A to  niesie naukę dzieciom, że warto włożyć wysiłek  i rozwiązać problem, a nie poddawać się przy pierwszej  napotkanej trudności.






Bohaterowie baśni
Bohater baśni stanowi pewien określony typ, jest postacią wyrazistą biało-czarną,  albo dobrą albo złą. Dziecko, czytając lub słuchając baśni identyfikuje się z bardziej lubianym bohaterem.
 Charakterystycznymi typami postaci są skrajnie ukazane charaktery, na przykład jeden z braci jest głupi drugi mądry, jedna z sióstr jest pracowita, pozostałe leniwe tak jak na przykład Kopciuszku. Jedno z rodziców jest bardzo dobre a drugie na wskroś złe  To przeciwieństwo pomaga dzieciom zrozumieć różnice we wzorcach zachowań. Młody człowiek wie, że trzeba wybrać, jakim chce się być i decyduje, do której z postaci chciałaby się upodobnić . Jeśli ta postać jest dobra dziecko również chce być dobre.
Współczesne opowieści dla dzieci są raczej "bezpieczne", nie opowiadają o starości, chorobie i śmierci, pokazując życie raczej dobre, miłe, często cukierkowe i nieprawdziwe.
Natomiast fabuła wielu baśni ukazuje cierpienie i samotność, rozpoczynając się od jakiegoś tragicznego wydarzenia, na przykład śmierci matki lub ojca. To  niezwykle bolesne doświadczenie skutkuje tym,  że dziecięcy bohater jest wprawdzie samotny, ale uczy się radzić sobie w każdej sytuacji życiowej, czyli staje się zaradny, sprytny i odważny.

Postawy moralne
 W   jednym z rodzajów baśniach, zgodnie z wierzeniami ludowymi, zło jest  ukarane, a dobro nagrodzone. Wybór pomiędzy nimi często wymaga wewnętrznej walki bohatera. Zło jest przedstawiane symbolicznie w postaci olbrzyma, smoka, czarownicy lub złej królowej i często zyskuje przewagę, ale tylko na chwilę.
Istnieje jeszcze drugi rodzaj baśni, w którym nie występuje podział na dobro i zło, lecz treść ma pokazać dziecku, że słaby bohater na końcu może osiągnąć sukces. Tak jest na przykład w Kocie w butach. Bohater osiągnął w życiu powodzenie, mimo tego, że wydaje się być nieudacznikiem, któremu pomógł magiczny, gadający i sprytny kot.
Dzięki temu dziecko uczy się, że także wtedy, kiedy czuje się słabe, osamotnione, opuszczone w świecie dorosłych, otrzyma wsparcie i potrzebną pomoc, nie jest skazane na niepowodzenie.

Czy warto czytać dzieciom baśnie?
Bruno Bettelheim twierdzi, że badane przez niego dzieci z baśni czerpały więcej satysfakcji niż z innych utworów literatury dziecięcej.
Oczywiście,czytać warto! Ja bym tylko dostosowała je do wieku dziecka. Niekoniecznie trzeba raczyć trzylatka mrocznymi  baśniami braci Grimm, gdzie jest strach, przemoc, choć na szczęście wszystko dobrze się kończy.. tylko żeby dziecko dotrwało do końca opowieści i to dobre zakończenie usłyszało :)!

cdn...

bibliografia
1. red. M. Głowiński, Słownik terminów literakich
2. B. Bettelheim, Cudowne i pożyteczne
3. Baśnie Europy


Zapraszam również na warsztaty bajkowe IMPROBAJA
https://bajkogrod.blogspot.com/p/blog-page_21.html

12 komentarzy:

  1. uwielbiamy książki, nasz regał pęka w szwach, a i tak sporo przynosimy z biblioteki :)
    Baśnie bardzo lubiłam czytać, teraz wciągnę w nie córkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiałam czytać jako dziecko i teraz czytam swojemu dziecku. Choć dobieram takie które wiem że zrozumie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam baśnie i mam do nich ogromny sentyment.

    OdpowiedzUsuń
  4. Baśnie maja niepowtarzalny klimat który przezywany za dziecka, długo pozostaje z nami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Baśnie naszych czasów są absolutnie cudowne, bardzo często czytam je moim dzieciom :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam książki! Pomimo, że na książki mam przeznaczone sporo miejsca to i tak szybko się kończy! Już nie mogę się doczekać, aż córka trochę podrośnie i wspólnie będziemy czytać baśnie. Na razie jesteśmy an etapie krótkich historyjek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam czytać książki, a fantastyka (pokrewna nieco do baśni w końcu) to mój ulubiony gatunek... Niestety moja prawie 3 letnia córka nie bardzo interesuje się książeczkami i to od małego. Liczę po cichu, że jak trochę podrośnie to złapie bakcyla.... Pozdrawiam

    matkowaciniezwariowac.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam, że nawet dorośli powinni czasem poczytać sobie baśnie, tak jak zostało wspomniane, pomagają "uporządkować emocje", a także uczą wrażliwości na świat, drugiego człowieka. To niejednokrotnie jest nam bardzo potrzebne

    OdpowiedzUsuń
  9. Baśnie, uwielbiam je, kojarzą mi się z dzieciństwem, kiedy w ich świat wprowadzała mnie babcia, później już z samodzielnym czytaniem, a teraz z delektowaniem się nimi, kiedy moje dzieci tak lubią je słuchać. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytamy codziennie do spania. W ostatnim czasie chciałam, by moje dziecko poznało nasze rodzime, polskie legendy....:) Okazało się, że dziecko nie do końca rozumiało, dlaczego Wanda popełniła samobójstwo, a jakiś tam książę upolował dzika, który był trofeum. Odpuściliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam piękne wydanie, jeszcze z mojego dzieciństwa, baśnie narodów zakaukaskich i moje dzieci je uwielbiają! Braci Grimm czytam wybriórczo - nie wszystkie bajki nadają się dla 5-latka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam baśnie, ich niesamowity świat i to, że oprócz tego, że bawią, również uczą.

    OdpowiedzUsuń