jak cię słyszą, tak cię piszą... cz. 2
W poprzedniej części krótko zajęłam się neologizmami dzieci i tym, jak ważne są poprawne wzorce językowe, zwłaszcza w ustach nauczycieli, terapeutów, ale oczywiście rodziców również, bo to w domu rodzinnym uczymy się naszego języka.
Kiedy małe dzieci popełniają błędy w swoich wypowiedziach, czasem nas to śmieszy i dobrze, ale pamiętajmy, by nie utrwalać błędnych wzorców. Gdy mój synek 3 latek powiedział" one idły" z uśmiechem poprawiłam go: " Kochanie, one szły". Mam świadomość bowiem, że powtórzenie kilka razy tego samego błędnego zwrotu utrwali się w pamięci dziecka i pozostanie jako norma, niestety, niewłaściwa.
O tym jednak, że dorośli mówią, popełniając błędy, dzieci nie zawsze wiedzą, ba, nawet sami dorośli tego nie wiedzą, żyjąc w błogiej nieświadomości:)
Stworzyłam krótką listę najczęściej słyszanych przeze mnie niedoskonałości językowych. Możecie ją uzupełniać w komentarzach.
Nasze językowe grzeszki:
- wziąść- bezwzględnie mówi się WZIĄĆ!
- w każdym bądź razie- wystarczy W KAŻDYM RAZIE ( bez bądź)
- cofnąć się do tyłu, ponieść rękę do góry- błędy tautologiczne, czyli " masło maślane", wystarczy powiedzieć COFNĄĆ SIĘ ( wiadomo, że nie cofamy się "do przodu" tylko "do tyłu") lub PODNIEŚĆ RĘKĘ ( zawsze podnosi się coś " do góry" nie " w dół"
- tydzień czasu- wystarczy samo TYDZIEŃ ( wiadomo, że odnosi się to do czasu, nie trzeba tego dodawać)
- wracać z powrotem- również tautologia, poprawnie tylko WRACAĆ
- 11 listopad- poprawnie używamy formy Dopełniacza, czyli 11 LISTOPADA ( czego?)
- popatrz się-wystarczy samo POPATRZ, zaimek zwrotny " się" oznacza, że czynność ma być skierowana na osobę mówiąca, można powiedzieć POPATRZ NA SIEBIE ( jeśli przegląda się w lustrze), ale nie mówimy POPATRZ się NA MNIE.
- słuchaj się mamy- podobnie jak w poprzednim przypadku, zaimek "się" jest niewłaściwie użyty, wystarczy SŁUCHAJ MAMY!
- mam tableta, piszę bloga, smsa, meila- ostatnio najbardziej powszechne błędy, które mnie okropnie męczą. Polegają na użyciu Dopełniacza( kogo, czego?) w miejscu Biernika( kogo? co?). Są tak powszechne, że niemal wszyscy młodzi ludzie tak mówią i nie wiedzą, że to błąd. Ale ja nie powiem, że piszę bloga, tylko PISZĘ BLOG, MAM TABLET, WYSYŁAM MAIL...
- oni umią, rozumią- bezwzględnie używa się tu wydłużonej formy ONI UMIEJĄ, ROZUMIEJĄ
- ja rozumię- w formie 1 osoby l.poj. czas teraźniejszego czasownika rozumieć, umieć mówi się ja ROZUMIEM/UMIEM (bez ę na końcu)
- swetr- poprawnie SWETER!
- szłem- poprawnie SZEDŁEM
- wzięłem- poprawnie WZIĄŁEM
A co, jeśli mówimy błędnie? Cóż, nikt nikomu głowy nie urwie za niedoskonałości językowe, ale warto mieć świadomość, że mówi się inaczej i poprawić, gdy zdarzy się błąd. Gdy nie jesteśmy pewni zawsze możemy się udać do źródła, czyli słownika poprawnej polszczyzny. Oczywiście jeśli chce się mówić poprawną polszczyzną. Polecam :)
Ostatnio koleżanka poprawiła mnie, gdy napisałam ,,efekt końcowy'', podobno wystarczy samo efekt :) Myślę, że człowiek uczy się całe życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O tak o tak - jak najwięcej takich wpisów! Blogując często bawię się językiem, ale w kontaktach z dzieckiem zwracam szczególną uwagę na to co mówię. Ech, zresztą nie tylko z dzieckiem ;) Wyrobiłam sobie nawet nawyk poprawiania innych bliskich gdy źle używają danego słowa. Niestety nie wszyscy dbają o poprawną polszczyznę :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo ważne, aby sobie przypomnieć. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo wyczulona na punkcie wszelkich błędów językowych - więc upominam mojego męża i synka bez litości i zawsze pilnuję poprawności naszych wypowiedzi.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny artykuł! Sama czasami łapię się na tym, że powiem coś niepoprawnie, czasami wynika to z otoczenia - kiedy inni tak mówią, zdarza nam się z odruchu powtórzyć, bądź zastanawiamy się "czy może to ja mówię źle?" :) Dlatrgo ważne jest, aby nie bać się innym zwracać uwagę i odsyłać właśnie do przeczytania tekiego wpisu, nawet zapobiegawczo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny wpis. Sama często się łapię, że popełniam odruchowo błąd używając pewnych słów.
OdpowiedzUsuń"Tylni", "włanczać", "kupywać" - coś się we mnie gotuje, jak słyszę te błędy.
OdpowiedzUsuńA co do mówienia poprawnie do dzieci, to już nie wiem który raz zwracam uwagę mojemu teściowi, żeby nie mówił do mojego dziecka zdrabniają "o, lowel" [rower], "okujaji" [okulary]...