niedziela, 12 marca 2017

Bajki (terpeutyczne) w życiu dzieci


Niepokoje dzieci


 Ostatnio miałam okazję diagnozować dzieci poprzez rysunek rodziny. Oczywiście, metoda taka jest tylko dodatkowa, nie może stanowić głównego trzonu diagnozy, bowiem jest narzędziem projekcyjnym i interpretacja wyników jest w dużym stopniu subiektywna. Aczkolwiek może stanowić dodatkowe źródło wiedzy o dziecku.
O analizie wyników napiszę osobny tekst, dziś chciałabym podzielić się dość smutną refleksją o tym, jak widzą świat dzieci.
Większość rysunków była autorstwa uczniów klasy 1 i 2. wynikało z nich, że dzieci są w dużej mierze pełne niepokoju, lęku. Czasem stawiają siebie poza rodziną,która albo się rozpada albo  atmosfera w niej nie jest sprzyjająca do bezpiecznego rozwoju dziecka.
Co robić, jeśli dzicko ma koszmary senne, przeżywa rozpad rodziny, śmierć bliskiej osoby, czy nawet pojawienie się w domu rodzeństwa?




Jedną ze skutecznych metod wspierania dziecka w trudnej sytuacji jest bajkoterapia.
Od pewnego czasu zajmuję się pisaniem bajek, również terapeytycznych i widzę, że to naprawdę działa. Mój syn, blisko siedmiolatek, od roku kocha Star Wars. Nie jestem tym zachwycona, gdyż to film pełen agresji i różnyc dziwnych istot, jak to science fiction.  No i właśnie po obejrzeniu jednej części  ( tata mu włączył, gdy nie było mnie w domu) mój syn zaczął przychodzić w nocy do naszego łóżka, drżący ze strachu. Widziałam naprawdę przerażenie w jego oczach.
Byłoby to może zrozumiałe, gdyby trwało przez tydzień lub dwa, ale mój syn tak się "nakręcał" jedną z postaci ( Zmiennokształtną, jeśli Wam coś to mówi, bo mi nie), że musiałam podjąć kroki, aby jego lęk zredukować. Przeszliśmy przez włączoną w nocy małą lampkę, spanie z ulubionym pluszakiem, trzymanie za rękę przy zasypianiu. Niewiele to jednak pomogło. Rewelacyjne natomiast okazały się bajki terapeutyczne. Po serii bajek redukujących lęk, syn od dwóch miesięcy spokojnie przesypia całą noc, nie przychodzi do naszego łóżka. Jeśli w nocy się obudzi, włącza małą lampkę i to już wystarcza, aby zasnął dalej.



Jaka jest rola bajek ?

  Pisałam już nieco na ten temat w artykule Cudowny świat baśni.
Dziś zawężam temat tylko do bajkoterapii.
Bajki i baśnie to najbliższe dziecku utwory, w których świat realny współistnieje ze światem fantastycznym, tworząc zrozumiałą rzeczywistość. Utwory te są jedną z metod docierania do dziecięcego świata wewnętrznych przeżyć, uczuć, emocji, problemów. Pokazują  nowe wzorce zachowań i radzenia sobie z trudnymi sytuacjami w szkole lub w domu.

 Bajkoterapia to jeden z elementów terapii pedagogicznej; doczekała się formalnego uznania przez polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej, które  w 2011 roku włączyło ją do zestawu metod terapeutycznych, obowiązujących w szkole.
Bajkoterapia jest jedną z odmian biblioterapii.


 Co to jest biblioterapia?

 Nie jest  to bynajmniej czytanie  Biblii, choć to skarbnica motywów literackich. Prosto rzecz ujmując biblioterapia- to terapia poprzez książkę. Korzeniami podobno sięga już czasów starożytnych. Wiadomo zaś na pewno, że  w XIII wieku w Egipcie czytano Koran w celach terapeutycznych. Natomiast w Europie w XVIII wieku włączono religijne teksty do leczenia chorych na choroby psychiczne. Wkrótce potem teksty świeckie uzyskały to samo znaczenie.
Znana jest na przykład postać Szeherezady, która opowiadając sułtanowi baśnie, leczyła go z depresji.




 Czym jest bajkoterapia? 

 Jest to szczególny rodzaj terapii dzieci, w którym wykorzystuje się bajki do tego, aby wzmocnić, wzbogacić zasoby osobiste dziecka lub pomóc mu w trudnych sytuacjach życiowych, takich jak rozwód rodziców, śmierć członka rodziny albo też narodziny rodzeństwa.

 Bajka terapeutyczna ma swój specyficzny charakter i nie może być przypadkowym tekstem. Powinna ukazywać konstruktywne sposoby radzenia sobie z problemem, wypracowywać inny rodzaj myślenia o trudnej sytuacji. Przede wszystkim musi być zrozumiana przez dziecko,  czyli napisana w  przystępny dla niego sposób; prostym, ale poprawnym językiem; pozbawiona symboliki czy alegorii.





 Cele bajki terapeutycznej

 Bajka terapeutyczna pomaga dziecku lepiej zrozumieć otaczający go świat i powinna dawać nadzieję w trudnej sytuacji życiowej. Poprzez naśladownictwo i identyfikację z bohaterem, dziecko poznaje nowe sposoby radzenia sobie w trudnej sytuacji.
 A młody czytelnik jest szczególnie podatny na powielanie schematów, gdyż nie ma jeszcze dużego doświadczenia  i  repertuaru własnych zachowań.

 Bohater bajki jest odbierany przez dziecko w wyniku kreowania w jego wyobraźni. Kiedy  bohater posiada już swoją tożsamość,  zachodzi relacja pomiędzy nim a młodym czytelnikiem.
 Jeżeli bohater przedstawia inny sposób myślenia i zachowania niż dziecko, po pewnym czasie młody czytelnik konfrontuje je ze swoim zachowaniem, a w konsekwencji później uznaje  za własne.

 Jednak warunek jest taki, żeby losy bohatera przypominały losy dziecka.


Działanie bajki teraputycznej

 Bajka terapeutyczna ma szczególną moc, gdyż pomaga pokonać lęk, odwrażliwić dziecko na niektóre lękotówrcze sytuacje lub osoby. Dokonuje się to przez oswojenie dziecka z trudnymi sytuacjami, zdarzeniami lub postaciami, wywołującymi u dziecka lęk.
 Dzięki częstemu kontaktowi małego czytelnika z bodźcem, stopniowo zmniejsza się jego napięcie, aż w końcu lęk znika.

 Myślę, że do  bajek terapeutycznych nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Czytanie dzieciom tekstów przed snem może być nie tylko miłym zwyczajem, ale również sposobem na skuteczną domową terapię.  Oczywiście efektu nie należy spodziewać  się od razu, ale  jak wiadomo, kropla drąży  kamień. 



Polecane przeze mnie książki

Doris Brett, Bajki, kótre leczą.
Maria Molicka, Bajkoterapia
Hanna Szaga, Bajki terapeutyczne



Polecam równie mój artykuł Cudowny świat baśni



Bibliografia do tego arytukułu:

 I. Ramik- Mażewska, Miejsce terapii w szkole- uniwersalne aspekty bajkoterapii [w:]D. Baczała, J. Błeszyński, Terapia Logopedyczna, 2014 
D. Brett, Bajki, które leczą cz. 1,  2006



27 komentarzy:

  1. Prowadziłam swego czasu zajęcia z bajkoterapii, opierając się na gotowych bajkach, a nawet scenariuszach. Zauważyłam, że w dużej grupie te zajęcia nie mają większego sensu. Myślę, że jeżeli chcemy osiągnąć zamierzony efekt, lepiej czytać bajki terapeutyczne indywidualnie, ewentualnie w malutkiej grupie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczajcw szkole terapia grupowa nie skutkuje( chyba że psychoterapia). Rownież uważam, że należy prowadzić takie działania indywidualnie.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Bajki terapeutyczne są idealne ponieważ ich treść może być podobna do sytuacji dziecka.Bohater może mierzyć się z podobnymi problemami.Dziecko się utożsamia z nim, łatwiej mu zrozumieć swój problem i sobie z nim poradzić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy korzystałaś z bajek redukujących lęk dostępnych na rynku, czy napisałaś je sama?
    Dzięki za ciekawy tekst!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno i drugie. Pomogły najbardziej Molickiej. W moich syn od razu wiedział, że to o nim...

      Usuń
    2. Jedno i drugie. Pomogły najbardziej Molickiej. W moich syn od razu wiedział, że to o nim...

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy tekst :) w sumie już od dawna wiadomo, że bajki mają moc, trzeba tylko umiejętnie ją wykorzystać

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygowałaś mnie tym tematem. Jakoś intuicyjnie czasem działam, jak Matylda sobie z czymś nie radzi, to wieczorem przed snem opowiadam bajke o tym wlasnie problemie. Dziala.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieci utożsamiają się z bohaterami, przez co czują że też dadzą radę pokonać lęk jak bohater. Jednak na wszystko potrzeba czasu i indywidualnego podejścia.

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki za tekst, takie bajki to faktycznie "podstępna" ale słuszna metoda przemycania pewnych treści, które łatwiej tak zrozumieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mamy kilka publikacji z bajkami terapeutycznymi i bardzo oboje z synkiem je lubimy. Rewelacyjny sposób, który może pomóc dziecku poradzić sobie z niejednokrotnie trudnymi emocjami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Również odruchowo sięgnęłam po bajki terapeutyczne, gdy u mojego syna zaczęły się epizody z agresją wobec dzieci (w sumie to tylko wobec jednego dziecka). Pomogło to zmniejszyć skalę problemu. Dziecko dodatkowo otworzyło się nieco i wyznało, co się dzieje. Był od wielu miesięcy zaczepiany i obrzucany wyzwiskami przez jednego z chłopców w grupie, ale nie umiał tego z siebie wyrzucić. Bajki terapeutyczne pomogły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne działanie przez diagnoze poprzez rysunek rodziny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bajki terapeutyczne? Chyba nie mam w mojej biblioteczce, ale z pewnością odgrywają bardzo ważną rolę i pomagają rozwiązać problem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bajki terapeutyczne bardzo pomogły mi w pracy z moim dzieckiem, wiele emocji, obaw, lęków, udało się nam dzięki takim książeczkom i późniejszym rozmowom przepracować. Uważam je za bardzo cenną pomoc. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy tekst. I faktycznie, gdyby się zastanowić, to dzieci lubią utożsamiać się z bohaterami, więc pomysł z odpowiednimi książeczkami jest świetny. Ja musiałabym znaleźć taką, w której główny bohater potrafi poradzić sobie z zaczepkami starszych kolegów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. czemu ja nie mialam takiej bajkoterapii? byl rozwodd rodzicow, stres, a ja chodzilam do psychologa i rozmawiałam z nim przy biurku i nic wiecej! straszne
    ciesze sie ze sa osoby ktore mają do tego inne podejscie i chwała wam za to!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bajki terapeutyczne wspaniale oddziałują na psychikę dziecka. Sama pisze takie bajeczki i czytam córeczce

    OdpowiedzUsuń
  16. Też korzystałam i czasem jeszcze korzystam z bajek terapeutycznych!

    OdpowiedzUsuń
  17. U nas goszczą od kilku lat "bajki terapeutyczne" Mari Molickiej. To bajki pomagające przezwyciężyć lęk przed przedszkolem, szpitalem, porzuceniem, czy kompromitacją.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam bajek pani Molickiej, ale z checia je kupie dla mojej coreczki. Dziekuje za informacje.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdawałam sobie sprawę z pozytywnego wpływu czytania bajek na zachowanie dziecka,jednak nie słyszałam o bajkoterapii. Czy pomaga również w walce z negatywnymi emocjami (złość, krzyk, płacz...?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej. Uczą nowych zachowań, lecz to proces długotrwały...

      Usuń
    2. Jak najbardziej. Uczą nowych zachowań, lecz to proces długotrwały...

      Usuń
  20. Bajkoterapia to rzeczywiście bardzo skuteczny sposób radzenia sobie z problemami i emocjami dzieci. My troszkę otarliśmy się o tę tematykę na warsztatach w ośrodku adopcyjnym, w trakcie których jednym z zadań było samodzielne napisanie bajek dla naszego przyszłego dziecka. Teraz oczywiście ten temat zgłębiamy - i wciąż poszukujemy nowych, wartościowych książeczek.

    OdpowiedzUsuń
  21. My mamy książkę Bajkoterapia czyli bajki pomagajki dla małych i dużych - próbujemy je czytać, ale dla 3 latki one jeszcze są chyba za trudne. Działam jednak na ich podstawie. Np. gdy urodził się córce brat czytaliśmy o tym jak Franklinowi urodziło sie rodzeństwo czy o tym jak Martynka zajmuje się braciszkiem. Ostatnio córki charakter wychodzi zdecydowanie na wierzch i często się denerwuje na różne rzeczy, nie tylko na brata, więc zaczęliśmy czytać o Trusi i cynamonie oraz W moi serce i chyba zaczyna wreszcie rozróżniać emocje i nad nimi po swojemu panować. Wiem też, że niektórzy rodzice sami wymyślają bajki-pomagajki dla swoich dzieci dotyczące aktualnych problemów, ale ja nie mam takiej kreatywności...

    OdpowiedzUsuń